Zdalne zajęcia na uniwersytecie – jak oswoić zmorę?
To mój pierwszy semestr nauczania zdalnego i szczerze mówiąc, nastawiałem się na niełatwą przeprawę. Nie tylko nie miałem za bardzo doświadczenia w takiej formie prowadzenia zajęć, ale również uniwersytety nie wydawały się przygotowane na taki nagły skok w cyfrową przestrzeń. Jak odnaleźć się w takiej sytuacji? Pomaga mi w tym kilka narzędzi.
Rozwiązania służące pracy zdalnej jeszcze do niedawna znajdowały się na uboczu zainteresowania uczelni. Odkąd pamiętam, wszelkie uwagi o zajęciach tego rodzaju pojawiały się prawie bez wyjaśnień. Teraz okazało się, że możliwości zdalnego prowadzenia decydują o być albo nie być edukacji i w krótkim czasie trzeba stworzyć odpowiednią strukturę, wdrożyć ją oraz dostarczyć studentom/studentkom i pracownikom/pracowniczkom w stosunkowo krótkim czasie potrzebny pakiet informacji i umiejętności. Niełatwo zmienić przyzwyczajenia, jeszcze trudniej zrobić to w sytuacji, która dla wszystkich jest źródłem stresu i niepokoju.
Ze strony uczelni oczywiście pomocne są wszelkie szkolenia, zwłaszcza te dotyczące podstawowego narzędzia naszej pracy, czyli MS Teams. Mam jednak wrażenie, że przy różnorodności kursów i form prowadzenia zajęć, każdy musi tak czy inaczej znaleźć metody, które będą skrojone pod jego styl, np. pod pracę warsztatową. Poniżej dzielę się zatem tym, co dla mnie było najwartościowsze w takim researchu wykraczającym poza podstawowe uczelniane narzędzia:
- https://w2g.tv/ – czyli Watch2Gether. Jeśli kiedyś stanęłyście przed koniecznością obejrzenia wspólnie z grupą wideo na YouTube, wiecie jak trudno to zorganizować. Teoretycznie MS Teams ma opcję udostępniania zawartości pulpitu z dźwiękiem, ale wymaga to szerokich łącz u wszystkich uczestników i uczestniczek. O wiele łatwiej użyć tego serwisu – zakładacie pokój, przesyłacie link i zachowujecie kontrolę nad oglądaniem wideo w odtwarzaczu. Oprócz YouTube w2g obsługuje m.in. Vimeo i Soundclouda.
- Teleparty (kiedyś Netflix Party) – jeden z moich ulubionych gadżetów, czyli wtyczka do wspólnego oglądania Netflixa, w dodatku z czatem. Podobnie jak w przypadku w2g, wszystkie oglądające osoby widzą ten sam moment wideo i mogą ze sobą rozmawiać. Wtyczka nie tylko pomaga mi w zajęciach, ale ratuje życie towarzyskie w niełatwych czasach.
W tym momencie wtyczka obsługuje przeglądarki Chrome i Edge, a ponieważ żywię głęboką niechęć do aplikacji Google’a i używam Firefoxa, zasadniczo korzystałem z Unofficial Netflix Party for Firefox. Żeby korzystać z niej po rebrandingu oryginalnej wtyczki, trzeba niestety zrobić some extra steps. - MS Whiteboard – tablica zajęciowa w czasie rzeczywistym. Można na niej pisać, rysować, przyklejać notki, zmieniać tło, wstawiać gify… Z mojego punktu widzenia zdecydowanie ułatwia to pracę w grupach
- Strona Uniwersytetu Harvarda o nauczaniu zdalnym – to prawdziwe kompendium wiedzy i praktycznych rad. Obejmuje np. poradnik, jak przygotować swój komputer i pomieszczenie, jak ustawić światło, jakimi metodami zaangażować uczestników i uczestniczki zajęć. Znajdziemy tam również dział z refleksjami harvardzkich pracowniczek i pracowników
- MS OneNote – to również aplikacja, którą stosuję do pracy w grupach. Ponieważ jest częścią pakietu Microsoft365, jest zintegrowana z Teams. Każde zajęcia mają swój notatnik w tej aplikacji, a w każdym notatniku:
- przestrzeń do udostępniania materiałów przez nauczyciela
- Collaborative Space – miejsce na pracę wszystkich w czasie rzeczywistym. Super wygodne narzędzie np. do omawiania i korygowania tekstów.
- sekcje przeznaczone dla członków i członkiń grupy, do których mogą wrzucać własne materiały i prace. Do tych sekcji ma również dostęp osoba prowadząca – czyli w praktyce to również Collaborative Space, tylko dla każdego osobno.
Grafika do wpisu: School photo created by jcomp – www.freepik.com